Znakomite były interpretacje walca i poloneza podczas II etapu przesłuchań konkursu - oceniła Dorota Szwarcman, krytyk muzyczna i publicystka tuż po ogłoszeniu we wtorek wieczorem komunikatu jury XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina.
"Już wiemy kto się znalazł w III etapie Konkursu. I znowu mamy o trzy osoby więcej niż to przewiduje regulamin. A dzieje się tak dlatego, że poziom Konkursu jest bardzo wysoki i w efekcie jest to trochę loteria: kto przechodzi dalej, a kto zostaje" - powiedziała PAP Dorota Szwarcman.
"Żal mi kilku pianistów, smutno, że odpadli Koreańczyk Hyounglok Choi, Chińczyk Yuchong Wu i Amerykanin Peter Van Ostrand" - dodała.
Jak zaznaczyła, z jej faworytów do III etapu zakwalifikowało się 16 osób. "Cieszę się też, że dalej przeszła część polskich pianistów. Mamy zatem swoją reprezentację".
Podczas II etapu pianiści mogli pokazać się w sposób bardziej wszechstronny niż w etapie poprzednim. Ważne były taneczne części programu: walce i polonezy. "Kiedy pianista kończył występ polonezem publiczność zawsze reagowała entuzjastycznie. Jak widać, Polonez As-dur Polacy mają chyba w genach" - powiedziała krytyk muzyczna.
"W III etapie czekamy na sonaty, które obowiązują w programie tej części Konkursu - mówiła Szwarcman. - To dopiero będzie egzamin z wykonania dużej, wieloskładnikowej formy" - podkreśliła.
Szwarcman zwróciła uwagę na Sonatę h-moll. Składa się ona z czterech części, które "są naznaczone odmiennym charakterem; część pierwsza i ostatnia - są zbliżone do ballady, druga - to scherzo, a część trzecia charakterem przypomina nokturn. Sonata to poważne wyzwanie nawet dla tych wybitnych pianistów" - podkreśliła.
Specjalnymi umiejętnościami - według krytyk - pianiści będą się też mogli wykazać wykonując obowiązkowe w programie III etapu słynne miniatury taneczne - mazurki.
Decyzją Jury XVIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina pod przewodnictwem Katarzyny Popowej-Zydroń do III etapu zakwalifikowało się 23 pianistów z 11 krajów.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.