Rosyjscy katolicy będą się dziś wieczorem modlili w Sankt Petersburgu za ofiary wczorajszego zamachu na moskiewskim lotnisku Domodiedowo – poinformował agencję SIR metropolita archidiecezji Matki Bożej w Moskwie, arcybiskup Paolo Pezzi.
„Zamach na lotnisku Domodiedowo napełnił nas głębokim smutkiem. Stanowczo potępiamy ten nowy akt przemocy” – stwierdził abp Pezzi. Zaznaczył, że rodzi on przygnębienie i niepewność, także z powodu sposobu w jaki został dokonany.
W te sytuacji modlimy się do Matki Bożej, aby nas chroniła i dopomogła nam wszystkim, byśmy nie tracili rozsądku i umiłowania życia, abyśmy nigdy nie usiłowali odwoływać się do śmierci jako sposobu rozwiązywania problemów” – stwierdził przewodniczący katolickiego episkopatu Rosji.
Domodiedowo to największy port lotniczy pod względem liczby odprawianych pasażerów w Federacji Rosyjskiej. W poniedziałkowym zamachu zginęło tam 35 osób, a 180 zostało rannych.
Msze i uroczystości zaplanowano w wielu miejscowościach w całym kraju.
"Słyszeliśmy kilka eksplozji, dwie z nich były bardzo blisko."
Co sprawia, że pokonują tysiące kilometrów, żeby być na katolickim festiwalu w środku lasu?
Został nim ks. Mariusz Dmyterko - dotychczasowy proboszcz parafii w Białym Borze.
Dotychczas załoga wykonała już niemal 230 okrążeń wokół Ziemi