Odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim OOP sędzia Zbigniew Pannert był w okresie stanu wojennego prokuratorem, który oskarżał działaczy opozycyjnych w procesach politycznych, donosi "Nasz Dziennik".
Prezydent odznaczył prawnika za wybitne zasługi w działalności publicznej na rzecz sądownictwa.
Tymczasem jak wynika z lektury akt dostępnych w Instytucie Pamięci Narodowej, na podstawie przygotowanych przez Pannerta aktów oskarżenia skazano dwóch działaczy "Solidarności" - Lecha Kraszewskiego i Ryszarda Szczęsnego.
Za próbę wywieszenia na płocie w Knyszynie przez Kraszewskiego ulotki antykomunistycznej, formatu kartki zeszytu, prokurator Pannert domagał się kary trzech lat więzienia i pozbawienia praw publicznych. Sąd wymierzył taką karę. Równie wysokiej kary żądał w akcie oskarżenia skierowanym przeciwko Ryszardowi Szczęsnemu. Jego zdaniem, Szczęsny, wywieszając flagę "Solidarności", spowodował "znaczny stopień społecznego niebezpieczeństwa". Nawet ówcześni sędziowie uznali żądanie prokuratora za zbyt surowe, pisze "Nasz Dziennik".
Klub Więzionych, Internowanych, Represjonowanych w Białymstoku złożył w 2008 r. w IPN doniesienie na 32 białostockich prawników, którzy zdaniem opozycjonistów, byli nadgorliwi w czasie stanu wojennego i popełnili zbrodnie komunistyczne. Gazeta przytacza kilka nazwisk z tej listy. (PAP)
mp/
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.