37 osób poniosło śmierć, a 78 zostało rannych w zamachu z użyciem samochodu-pułapki w zamieszkanej głównie przez szyitów części Bagdadu - poinformował w czwartek iracki wiceminister zdrowia.
Ładunek zmiótł namiot, w którym trwała ceremonia pogrzebowa. Znajdował się w samochodzie, który zaparkowano obok pojazdów żałobników, by nie wzbudzić niczyich podejrzeń - podała policja.
Na skutek eksplozji zapaliły się inne samochody i zostały uszkodzone pobliskie budynki.
Wśród ofiar śmiertelnych jest czworo dzieci i trzy kobiety.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.