Dzięki perswazji Kościoła dwaj kubańscy więźniowie polityczni przerwali strajk głodowy. Dysydenci Diosdado González i Pedro Argüelles rozpoczęli głodówkę końcem stycznia, żądając zwolnienia pozostających w ośrodkach odosobnienia więźniów sumienia.
Do strajku przyłączyła się żona pierwszego z nich. Gonzaleza odwiedził w więzieniu bp Manuel Hilario de Céspedes. Hierarcha przekonał głodujących, by przerwali protest celem ułatwienia procesu zwalniania więźniów na mocy umowy Kościoła z Raulem Castro. W najbliższym czasie kilku z nich ma odzyskać wolność, przy czym wydaje się, że kubańskie władze nie będą tak nieustępliwe co do wymogu opuszczenia wyspy przez opozycjonistów.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.