Pakistański rząd najpierw ogłosił, że nie zamierza złagodzić niesprawiedliwej ustawy o bluźnierstwie. Teraz zapowiedział likwidację ministerstwa ds. mniejszości religijnych.
Pokazuje to słabnące znaczenie rządzącej Pakistańskiej Partii Ludowej, która dla pozostania u władzy musi wchodzić w daleko posunięte koalicje z radykalnymi ugrupowaniami muzułmańskimi. Oznacza to, coraz większą islamizację Pakistanu, a co za tym idzie coraz trudniejszy los chrześcijan i przedstawicieli innych mniejszości religijnych.
Likwidacja ministerstwa ds. mniejszości religijnych ma być związana z przetasowaniami na szczytach władzy oraz redukcją istniejących obecnie ministerstw. W praktyce oznacza to przede wszystkim brak instytucji broniącej w Pakistanie praw mniejszości religijnych. Słychać głosy, że ministerstwo kierowane obecnie przez katolika Shahbaza Bhattiego zostanie przekształcone w ministerstwo spraw religijnych. Oznaczałoby to, że prawa mniejszości nie byłyby przez nikogo chronione. Nie byłoby też już nikogo, kto by podważał chociażby zasadność prawa o bluźnierstwie.
Do tej pory ministerstwo ds. mniejszości religijnych stanowiło dla rządu pewien rodzaj alibi, że cokolwiek jest robione na rzecz ochrony praw mniejszości. Dzięki swemu ministrowi upominało się jednak chociażby o los prześladowanych czy dyskryminowanych Pakistańczyków. Dzięki ministrowi Bhattiemu pewne sprawy w ogóle wyszły na światło dzienne. Dlatego też gdy pojawiła się informacja o przekształcenia tej komórki w ministerstwo spraw religijnych Kościół zaapelował, by lepiej przyłączyć ją do ministerstwa praw człowieka. „Chcemy, by zarówno rząd jak i politycy zdali sobie sprawę z konieczności ochrony praw mniejszości religijnych” – podkreśla Peter Jacob, sekretarz Komisji Sprawiedliwości i Pokoju działającej przy episkopacie Pakistanu.
„Czy będzie ministerstwo czy nie niewiele to zmieni: domagamy się od rządu, by naprawdę doprowadził do poszanowania fundamentalnych praw mniejszości religijnych obecnych w Pakistanie” – podkreśla abp Lawrance Saldanha. Przewodniczący pakistańskiego episkopatu przypomina, że kraj potrzebuje głębokich reform. Pilną sprawą jest przezwyciężenie dyskryminacji socjalnych oraz położenie nacisku na społeczno-ekonomiczny rozwój środowisk, które są systematycznie wykluczane. Hierarcha dodaje zarazem, że radykalizacja nastrojów w Pakistanie nie odwiedzie Kościoła od walki o zmodyfikowanie ustawy o bluźnierstwie.
O nierespektowaniu praw chrześcijan i innych mniejszości religijnych w Pakistanie Shahbaz Bhatti rozmawiał 4 lutego w Waszyngtonie z Hillary Clinton. Sekretarz stanu USA wyraziła poparcie Stanów Zjednoczonych gdy chodzi o walkę o promocję praw człowieka i pełnej wolności religijnej w Pakistanie.
Tymczasem katolicki minister ds. mniejszości religijnych żyje pod ciągłą ochroną ponieważ islamskie organizacje terrorystyczne przygotowują na niego zamach. Chodzi głównie o zaangażowanie Bhattiego w walkę o zmianę ustawy o bluźnierstwie. „Módlcie się za mnie i o moje życie. Jestem człowiekiem, który spalił za sobą mosty, nie mogę i nie chcę zawrócić z raz obranej drogi. Będę walczył z ekstremizmem i w obronie chrześcijan aż do śmierci” – powiedział minister watykańskiej agencji Fides. Bhatti pochodzi z rodziny muzułmańskiej we wczesnej młodości przeszedł na katolicyzm, poruszony – jak sam wyznał – ewangeliczną opowieścią o Jezusie, który umarł i zmartwychwstał dla zbawienia całej ludzkości.
Przypomnijmy, że islamski fanatyk zabił kilka tygodni temu gubernatora Pendżabu, który popierał reformę ustawy o bluźnierstwie. Pod wpływem otrzymywanych pogróżek z projektu wycofała się też deputowana Sherry Rehman, która propozycję zmian w ustawie wniosła na forum parlamentu po tym, jak na karę śmierci skazana została chrześcijanka. Coraz bardziej widać, że islamscy fundamentaliści są w Pakistanie górą.
Niełatwa misja czeka więc bp Edgara Pena Parrę, nowego nuncjusza apostolskiego w Pakistanie. W czasie sakry biskupiej udzielonej 5 lutego, przed posłaniem nuncjusza na nową misję, Benedykt XVI przypomniał o konieczności odważnego i bezkompromisowego głoszenia Ewangelii. „Może się wprawdzie wydawać, że znaczna część współczesnego świata i dzisiejszych ludzi odwraca się od Boga i uważa, że wiara należy do przeszłości – mówił Papież. - Jest jednak pragnienie, by wreszcie nastały sprawiedliwość, miłość i pokój, by przezwyciężyć ubóstwo i cierpienie”.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.