Dziewięć osób zginęło, a 70 zostało rannych podczas ataku na bank w Dżalalabadzie (wschód Afganistanu), do którego przyznali się talibowie - poinformowały źródła szpitalne.
Wśród ofiar są policjanci, okoliczni mieszkańcy i pracownicy banku - oświadczył szef regionalnej służby zdrowia, Baz Mohammad Szirzad.
Według rzecznika gubernatora prowincji, "uzbrojeni mężczyźni wdarli się do oddziału Kabul Banku i oddano strzały". Jak podała agencja AFP, później wywiązały się starcia między znajdującymi się w środku napastnikami i policjantami na zewnątrz budynku.
Rzecznik gubernatora nie powiedział, czy napastnicy to rebelianci, czy też złodzieje.
Rzecznik talibów oznajmił natomiast: "Trzech zamachowców-samobójców dostało się do oddziału Kabul Banku w Dżalalabadzie, do sali, gdzie są wypłacane żołdy żołnierskie i policyjne, powodując wiele ofiar".
Talibowie przyznają się czasem do przeprowadzania ataków, w których nie brali udziału.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.