Minister obrony Bogdan Klich poinformował w poniedziałek, że jeszcze w tym dniu będzie rozmawiał z wdową po szefie Sztabu Generalnego gen. Franciszku Gągorze i matką stewardesy Natalii Januszko o Mszy św., która ma być odprawiona w rocznicę katastrofy smoleńskiej.
"Tak jak zapowiedziałem przed kilkoma dniami, umówiliśmy się na dzisiaj z panią Lucyną Gągorową i z panią Izabelą Januszko na spotkanie, gdzie będziemy rozmawiać o Mszy świętej, która miałaby się odbyć 10 kwietnia, w rocznicę i godzinę feralnego wylotu do Smoleńska" - powiedział Klich dziennikarzom.
"Z tego, co wiem, ta inicjatywa jest dobrze przemyślana ze strony rodzin, nie budzi też kontrowersji, co jest rzeczą bardzo istotną" - dodał.
Powiedział, że po wstępnej aprobacie tematem spotkania będą szczegóły: "dzisiaj będziemy rozmawiać, co zrobić, żeby było jak najgodniej i jak najbardziej satysfakcjonująco dla rodzin smoleńskich".
Minister poinformował też, że po przyjęciu ogólnego programu obchodów rocznicy katastrofy lotniczej w Smoleńsku MON zaplanuje wojskową ceremonię ku czci tragicznie zmarłych żołnierzy.
Pytany, czy był już przesłuchiwany przez prokuraturę w sprawie katastrofy Klich odpowiedział, że nie, ale jest gotowy - w każdej chwili. Zapewnił, że drugi pozostały Tu-154 należący do 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, po usunięciu stwierdzonej niedawno usterki, będzie gotowy do lotów z osobami pełniącymi najwyższe funkcje w państwie. "Nie ma żadnych przeszkód, by przewoził najważniejsze osoby w państwie" - powiedział. Przed kilkunastoma dniami przedstawiciel polskiej komisji badającej katastrofę poinformował, że w samolocie jest uszkodzony wyświetlacz połączony z systemem ostrzegania o bliskości ziemi TAWS. Z tego powodu odłożono eksperyment procesowy w locie.
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.