Metropolita lwowski obrządku łacińskiego abp Mieczysław Mokrzycki ma nadzieję, że papież Franciszek wkrótce będzie mógł odwiedzić Donbas – wschodnią część Ukrainy, najbardziej narażoną na potencjalną inwazję ze strony Rosji. W rozmowie z włoską agencją SIR hierarcha wyraził przekonanie, że przyczyniłoby się to do oddalenia widma wojny.
Wskazał, że większość mieszkańców Donbasu nie ma wystarczających środków materialnych, by uciec do innej części kraju i ludzie ci pozostają w domach pomimo walk. Natomiast wiele osób ze środkowej Ukrainy, w tym z Kijowa, uciekło do zachodniej części kraju. We Lwowie i okolicznych wsiach nie ma już wolnych mieszkań, gdyż zajęli je ludzie, którzy chcą być jak najdalej od linii frontu.
Abp Mokrzycki dodał, że panuje przekonanie, iż Rosja zamierza okupować większą część Ukrainy i odciąć jej dostęp do morza, aby samej mieć wolny dostęp do Krymu. Wyraził przy tym przekonanie, że ani Rosjanie, ani Ukraińcy nie chcą wojny, lecz wszyscy chcą żyć w pokoju.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.