Naszym celem nie będzie pielęgnowanie idealnego anglikanizmu, lecz ewangelizacja – powiedział bp Harry Entwistle z Perth w Australii.
Hierarcha jest jednym z byłych duchownych anglikańskich, którzy pragną wstąpić do australijskiego ordynariatu personalnego. Niedawno w Coomera na Złotym Wybrzeżu odbyło się spotkanie organizacyjne w sprawie utworzenia na tym kontynencie ordynariatu.
Bp Entwistle zapowiedział, że utworzona wspólnota zamierza być Kościołem powszechnym, którego celem będzie, na wzór Kościoła katolickiego, zbliżanie ludzi do Boga. - Trzeba pozbyć się tej idei, że jesteśmy zainteresowani w zachowaniu jakiejś idealnej formy anglikanizmu. Jesteśmy po to, by przyciągać innych, by poznawali i kochali Pana i zjednoczyli się z Kościołem. Na tym to polega – mówił biskup z Tradycyjnej Wspólnoty Anglikańskiej, zaznaczając, że od katolików różnić ich będzie tylko forma liturgii.
Zdaniem hierarchy, anglikański ordynariat będzie na początku niewielki, ale z czasem, dzięki ewangelizacyjnemu zaangażowaniu, liczba jego członków powiększy się.
Bp Entwistle jest jednym z czterech byłych czynnych biskupów anglikańskich z Australii i wysp cieśniny Torresa, którzy 12 czerwca br. otrzymają katolickie święcenia kapłańskie. Tego dnia wyświęcony ma być także były hierarcha anglikański z Japonii, który prawdopodobnie przyłączy się do australijskiego ordynariatu.
Pierwszy ordynariat personalny dla anglikanów chcących przejść do Kościoła katolickiego Watykan utworzył 15 stycznia br. w Wielkiej Brytanii. Nowa struktura kościelna ma umożliwić przechodzenie do Kościoła katolickiego z zachowaniem części własnych tradycji.
Australijski ordynariat personalny ma być utworzony w tym roku jeszcze przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.