Minister Spraw Zagranicznych Rosji odniósł się też do tematu sankcji nałożonych na jego kraj.
Szefa rosyjskiej dyplomacji cytuje rosyjska, państwowa agencja RIA:
- III wojna światowa byłaby destrukcyjna, w użyciu byłaby broń nuklearna - miał powiedzieć Ławrow. Podkreślił też, że Rosja nie pozwoli, by Ukraina uzyskała broń jądrową.
Odniósł się również do sankcji ekonomicznych nałożonych na Rosję, które już pustosza rosyjską gospodarkę i doprowadziły do załamania kursu rubla: w tym temacie Ławrow stwierdził, że "Rosja ma wielu przyjaciół, więc nie można jej izolować".
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]
Groźby użycia broni nuklearnej są stosowane przez Rosję jako stały element prowadzonej przeciw Ukrainie wojny i padały jeszcze przed rozpoczęciem inwazji. Już 8 lutego, podczas konferencji prasowej po spotkaniu prezydentów Rosji i Francji, Putin zapytany przez francuskiego dziennikarza o to, dlaczego nie zgadza się na wejście Ukrainy w struktury NATO stracił panowanie nad sobą i zapytał żurnalistę czy naprawdę chce wojny między Francją i Rosją, podkreślając mocno, że Rosja jest mocarstwem atomowym.
W przemówieniu, które wygłosił w noc rozpoczynającą inwazję rosyjską na Ukrainę ostrzegł państwa, które chciałyby przeszkodzić jego wojskom, że Rosja jest gotowa na taką odpowiedź, jakiej nie widziano jeszcze w historii, wyraźnie sugerując w ten sposób atak nuklearny.
Z kolei w niedzielę, 27 lutego, krótko po wystąpieniu kanclerza Niemiec Olafa Scholza, w którym Niemcy zmieniły o 180 stopni swoje stanowisko wobec Rosji zgadzając się na ostre sankcje, Putin nakazał postawić w stan najwyższej gotowości rosyjskie siły odstraszania (których elementem jest broń atomowa). Na te decyzję szybko odpowiedzieli Francuzi podkreślając, że również NATO jest sojuszem, który dysponuje taką bronią.
Środowa wypowiedź Ławrowa jest kolejną wypowiedzią mającą zniechęcić państwa zachodnie do pomocy Ukrainie. Chociaż Sojusz Północnoaltlantycki nie jest bezpośrednim uczestnikiem konliktu, to większość państw NATO oraz wiele innych państw wspierają Ukrainę wysyłając obrońcom broń oraz nakładając na Rosję silne sankcje gospodarcze, m.in. odłączenie od globalnego systemu transakcji SWIFT.
Choć Rosja ma znacznie większą i lepiej wyposażoną armię niż Ukraina, to ofensywa idzie wolniej niż zakładano. Ukraińcy bronią się zaciekle m.in. przy użyciu broni dostarczonej z zaprzyjaźnionych państw.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.