Mastercard i Visa ogłosiły, że wstrzymują wszystkie transakcje na terenie Rosji. W oświadczeniach obu firm jako powód podano inwazję Kremla na Ukrainę.
"Jesteśmy zmuszeni do podjęcia działań w związku z niesprowokowaną inwazją Rosji na Ukrainę i niedopuszczalnymi wydarzeniami, których byliśmy świadkami" - powiedział Al Kelly, prezes i dyrektor generalny Visa.
"Ta wojna oraz ciągłe zagrożenie dla pokoju i stabilności wymagają od nas reakcji zgodnej z naszymi wartościami", dodał Kelly.
Visa jest światowym liderem w dziedzinie płatności cyfrowych, ułatwiającym transakcje płatnicze między konsumentami, akceptantami, instytucjami finansowymi i podmiotami rządowymi w ponad 200 krajach.
Taką samą decyzję podjęła firma Mastercard.
"Od ponad tygodnia świat obserwuje wstrząsające i dramatyczne wydarzenia związane z rosyjską inwazją na Ukrainę" - poinformował Mastercard.
"Uwzględniając bezprecedensowy charakter obecnego konfliktu i niepewne otoczenie ekonomiczne - podjęliśmy decyzję o zawieszeniu świadczenia usług w Rosji" - czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej firmy.
Karty wydawane przez rosyjskie banki nie będą obsługiwane przez sieć Mastercard. Ponadto każda karta Mastercard wydana poza granicami Rosji nie będzie działać w rosyjskich punktach handlowych ani bankomatach.
Mastercard jest globalną firmą w dziedzinie płatności cyfrowych, ułatwiającą transakcje płatnicze między konsumentami, instytucjami finansowymi i podmiotami rządowymi w ponad 210 krajach.
Od początku inwazji Kremla na Ukrainę wiele firm międzynarodowych zaprzestało lub zawiesiło działalność w Rosji.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.