Amerykański rabin broni premiera Morawieckiego! Rabin Jacob Shmuel "Shmuley" Boteach napisał na Twitterze, że "słowa Macrona są niedopuszczalnym kłamstwem i oszczerstwem" - poinformował w sobotę na Twitterze portal wPolityce.pl.
"Znam polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, gościłem go w Nowym Jorku i widziałem się z nim w Warszawie. Nazywanie go przez Macrona antysemitą, zwłaszcza, gdy jest zaangażowany w jedną z największych humanitarnych akcji ratunkowych naszych czasów, jest niedopuszczalnym kłamstwem i oszczerstwem" - przytoczono wpis na Twitterze rabina Jacoba Shmuela "Shmuleya" Boteacha.
Wyjaśniono, że to nie był jedyny wpis, jaki amerykański rabin poświęcił sytuacji. "Shmuley podkreślił, że on i premier Morawiecki mają odmienne zdania w różnych sprawach związanych z krajową polityką, ale jak zaznaczył: +żadne z nich nie zmienia wdzięczności narodu żydowskiego do premiera i narodu polskiego za ich przyjaźń i czczenie pamięci 6 milionów (zamordowanych Żydów)" - czytamy w informacji.
"Macron nazywając premiera Polski Mateusza Morawieckiego antysemitą, podczas gdy jego kraj przyjął 2 mln 500 tys. uchodźców, w tym wielu Żydów, jest obrazą dla przyzwoitości" - napisał amerykański rabin. "Świat ma prawo kwestionować to, co negocjacje z Putinem przyniosły poza wzrostem barbarzyństwa" - ocenił Jacob Shmuel "Shmuley" Boteach.
W poniedziałek premier Morawiecki zaapelował do przywódców europejskich o "jasne, zdecydowane sankcje" na Rosję. Nawiązując do masakry na cywilach w podkijowskiej Buczy powiedział: "Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem, co pan osiągnął? Czy powstrzymał pan którekolwiek z tych działań, które miały miejsce?".
Macron powiedział w środę w wywiadzie dla telewizji TF 1, że zarzuty premiera Morawieckiego dotyczące jego rozmów z Putinem na temat wojny na Ukrainie są "bezpodstawne" i "skandaliczne, ale nie zaskakują go", ponieważ Morawiecki ingeruje we francuską kampanię wyborczą, po tym jak "kilkakrotnie przyjął panią (Marine) Le Pen", którą "popiera".
Z kolei w wywiadzie dla tygodnika "Le Parisien" prezydent Francji zarzucił premierowi Morawieckiemu, że "jest skrajnie prawicowym antysemitą, który wyklucza osoby LGBT". Ocenił ponadto, że Morawiecki chciał pomóc startującej w wyborach prezydenckich Marine Le Pen.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.