Dobrze wiemy, kto rozpoczął tę wojnę. Kiedy więc Papież apeluje do polityków, by dla dobra ludzi byli gotowi do poniesienia pewnych ofiar, to przede wszystkim rosyjska strona, która wywołała tę wojnę, powinna rozważyć, jakich celów może się wyrzec. Zwraca na to uwagę w rozmowie z Radiem Watykańskim nuncjusz apostolski w Kijowie.
Podkreśla on, że wszystkie religie i wyznania chrześcijańskie na Ukrainie są zgodne w potępieniu rosyjskiej agresji i popierają ukraiński rząd. Mają bowiem świadomość, że w tym przypadku zostało naruszone nie tylko prawo międzynarodowe, ale odwieczne fundamentalne zasady współistnienia, które stanowią, że to sami mieszkańcy mają decydować o swym domu i ojczyźnie, a nie obcy.
Abp Visvaldas Kulbokas podkreśla, że trzeba jak najszybciej doprowadzić do zawieszenia broni, bo każdy kolejny dzień wojny przynosi kolejne ofiary i powoduje wzrost wzajemnej wrogości.
„Kiedy popatrzymy, kto umiera na tej wojnie, to widzimy, że w wielu miejscach Ukrainy więcej jest ofiar cywilnych, niż wojskowych. Jest to niedopuszczalne. (…) Ale jest też coś jeszcze, co zauważam, kiedy śledzę media w Rosji, na Ukrainie czy innych krajach Europy i świata. Widzę, że wzajemna nienawiść bynajmniej nie słabnie, lecz narasta z każdym kolejnym dniem. Jest to jedna z konsekwencji wojny. Sytuacja staje się wręcz diabelska. Wojna powoduje stały wzrost wrogości. To, dlatego Papież Franciszek stawia nam pytanie, dlaczego koncentrujemy się wyłączenie na ludzkich celach naszego życia? Bo zwłaszcza jeśli jesteśmy chrześcijanami, to powinniśmy się skupić na naszym Bogu i pozwolić Chrystusowi, aby i On mógł coś wygrać, osiągnąć w naszym życiu. A Chrystus nigdy nie wnosi wojny do naszych serc, do naszych krajów.“
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.