Papież Franciszek ponownie zaapelował o pokój i pojednanie, choć tym razem podczas spotkania z wiernymi w świąteczny poniedziałek nie odniósł się bezpośrednio do wojny na Ukrainie. W południe odmówił z tysiącami wiernych maryjną modlitwę Regina coeli.
Po wielu apelach o pokój na Ukrainie, słowach potępienia agresji i otuchy dla Ukraińców, jakie towarzyszyły wszystkim uroczystościom Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy, papież powiedział w tzw. Poniedziałek Anioła: "Niech łaska zmartwychwstałego Pana da pocieszenie i nadzieję tym, którzy cierpią".
"Niech nikt nie będzie porzucony, a kłótnie, wojny i spory niech ustąpią miejsca zrozumieniu i pojednaniu" - apelował.
Papież dodał, że trzeba zawsze podkreślać słowo: "pojednanie".
Niech wraz ze zmartwychwstaniem Jezusa nastąpi "pojednanie nas wszystkich z Bogiem Ojcem i między nami" - wzywał.
"Bóg wygrał decydującą batalię z duchem zła. Pozwólmy, aby on wygrał. Zrezygnujmy z naszych ludzkich planów. Nawróćmy się na jego plany pokoju i sprawiedliwości" - mówił Franciszek.
Zapowiedział, że po południu spotka się na placu Świętego Piotra z ponad 50 tysiącami młodych Włochów. Dodał, że to "piękny znak nadziei".
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.