Jan Paweł II zwracał uwagę, że zmiany w sytuacji kobiet zachodzą szybciej w narodach, które wyznają wiarę chrześcijańską, zaś w innych tradycjach i cywilizacjach idzie to wolniej. W swoich dokumentach Jan Paweł II tłumaczy, że ta promocja kobiet wynika bezpośrednio z orędzia Chrystusa - podkreśla w rozmowie z KAI teolog, dr Monika Waluś.
KAI: Jan Paweł II poświęcił wyłącznie lub częściowo kobietom około stu dokumentów. Ile jest w papieskim nauczaniu kontynuacji, a ile nowatorstwa?
Dr Monika Waluś: Już papież Pius XII zachęcał katoliczki, by aktywnie angażowały się w życie społeczne. Była to reakcja na fakt, że kobiety świeckie w jego czasach były coraz bardziej aktywne zawodowo. W kazaniu, wygłoszonym podczas Mszy świętej dla kobiet z Akcji Katolickiej Pius XII mówił, aby angażowały się także w życie polityczne. To nowy wątek w porównaniu z poprzednikami, którzy widzieli kobietę przede wszystkim w sferze domowej, jako żonę i matkę lub jako zakonnicę. Następni papieże coraz chętniej wypowiadali się na temat sytuacji i roli kobiet.
Papież Jan XXIII m.in. w encyklice „Pacem in terris” z 1963 do zjawisk, które najbardziej charakteryzują przemiany XX wieku zaliczał wejście kobiet w życie publiczne, podkreślał, że wybiła godzina kobiet. To ciekawa myśl. Paweł VI bardzo mocno podkreślił: „Jest oczywiste, że kobieta winna uczestniczyć w żywej i aktywnej strukturze chrześcijaństwa w taki sposób, by wydobyć te jej możliwości, które jeszcze nie zostały ukazane”. Jan Paweł II zwracał uwagę, że zmiany w sytuacji kobiet zachodzą szybciej w narodach, które wyznają wiarę chrześcijańską, zaś w innych tradycjach i cywilizacjach idzie to wolniej. W swoich dokumentach Jan Paweł II tłumaczy, że ta promocja kobiet wynika bezpośrednio z orędzia Chrystusa. Taki jest najgłębszy powód – nie jest społeczny, historyczny, a wierność orędziu Chrystusa.
KAI: W wielu wypadkach Jan Paweł II zgadza się z założeniami inicjatorek ruchów emancypacyjnych.
Papież, podobnie jak kardynał Wyszyński uważał, że ruch emancypacji kobiet jest zjawiskiem ‘zasadniczo’ pozytywnym, że jest potrzebny, bo jest zgodny z orędziem Chrystusa. Jan Paweł II postawił też pytanie: na ile to orędzie Chrystusa w stosunku do kobiet jest dziś realizowane? W czasie liturgii pokutnej na rozpoczęcie Wielkiego Jubileuszu 2000 przepraszał też za krzywdy, wyrządzone kobietom. „Jeśli odpowiedzialność ponieśli synowie Kościoła, szczerze ubolewam” – mówił. Choć na sytuację kobiet wpływają warunki społeczne i historyczne, papież dostrzegł także pewien udział Kościoła w dyskryminacji.
Podczas audiencji generalnej w listopadzie 1999 r. stwierdził: „Należy przeciwstawiać się zdecydowanie wszelkim praktykom obrażającym kobietę w jej wolności i kobiecości: a więc tak zwanej «turystyce seksualnej», handlowi młodymi dziewczętami, masowej sterylizacji i w ogóle wszelkim formom przemocy wobec kobiet”.
Jan Paweł II w wielu miejscach pisze o równości płci, ciekawa jest jego argumentacja. W liście apostolskim „Mulieris dignitatem” stwierdza, że równość kobiet wobec mężczyzn i ich godność jest prawem nadanym przez samego Boga – Stwórcę, nie modą czy czyimś projektem. Dlatego też, jak zwraca uwagę papież, pomniejszanie godności kobiety będzie również pomniejszaniem godności mężczyzny. Podobnie ujmuje problem w cyklu katechez „Mężczyzną i niewiastą stworzył ich” – Papież wielokrotnie akcentuje w nich, że kobieta i mężczyzna są równi w godności, choć mają różne misje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".