Wizyta ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa w Serbii w dniach 6-7 czerwca została odwołana, ponieważ trzy kraje sąsiadujące z Serbią odmówiły udostępnienia swojej przestrzeni powietrznej rosyjskiemu samolotowi rządowemu - podaje w poniedziałek BBC za rosyjskim MSZ.
Bułgaria, Macedonia Północna i Czarnogóra wprowadziły zakaz dla rosyjskich samolotów w ramach sankcji spowodowanych inwazją Rosji na Ukrainę. Teraz te trzy kraje sprzeciwiły się lotowi Ławrowa, chociaż jako szefowi dyplomacji pozostawiono mu możliwość podróżowania do UE, pomimo sankcji nałożonych na niego i jego kraj.
Bułgaria należy do Unii Europejskiej, a Macedonia Północna i Czarnogóra mają status kandydata.
Ławrow miał rozmawiać w Belgradzie z serbskim prezydentem Aleksandarem Vucziciem. Pod koniec maja Vuczić poinformował, że uzgodnił z prezydentem Rosji Władimirem Putinem trzyletni kontrakt na dostawy gazu z Rosji.
Serbia, również mająca status kandydata do UE, pozostaje w przyjaznych stosunkach z Rosją i nie nałożyła na nią sankcji z powodu wywołania i prowadzenia wojny z Ukrainą. Jak wiele innych krajów w Europie Serbia jest w dużym stopniu uzależniona od dostaw rosyjskiego gazu - komentuje BBC.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.