Co najmniej dwie osoby zginęły, a 20 zostało rannych wskutek rosyjskiego ostrzału centrum handlowego w Krzemieńczuku w środkowej Ukrainie w poniedziałek - poinformował wiceszef biura prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko. Trwa walka z pożarem i akcja ratunkowa.
Centrum handlowe Amstor w Krzemieńczuku w obwodzie połtawskim ostrzelano o godz. 15.50 miejscowego czasu (14.50 w Polsce). Jak poinformował prezydent Zełenski, na terenie obiektu przebywało ponad tysiąc osób. W ocenie szefa państwa liczba ofiar jest "nie do wyobrażenia". (https://t.me/V_Zelenskiy_official/2255)
Szef biura prezydenta Andrij Jermak w reakcji na ostrzał zaapelował o uznanie Rosji za kraj sponsorujący terroryzm. (https://tinyurl.com/hj8myz3s)
Z pożarem walczy ponad stu strażaków. Na miejsce zmierza pociąg gaśniczy. Powierzchnia pożaru przekroczyła 10 tys. m kw. (https://t.me/ukrinform_news/74743)
Na razie wiadomo o dwóch zabitych i 20 rannych. Dziewięciu poszkodowanych jest w stanie ciężkim. Do przyjmowania poszkodowanych przygotowywane są pobliskie szpitale, a do Krzemieńczuka udają się ratownicy z okolic.
W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania z miejsca zdarzenia, np.: https://t.me/uniannet/61814.
W Krzemieńczuku Rosjanie ostrzelali w kwietniu największą w kraju rafinerię. Władze zapowiedziały, że do końca roku obiekt nie wznowi działania.
Sytuacja na Ukrainie: Relacjonujemy na bieżąco
Przeczytaj: Władze Mariupola: Okupanci podstępnie namawiają mieszkańców do powrotu do miasta
Przeczytaj także: Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA: przekażemy Ukrainie zaawansowany system obrony powietrznej
W kilku jednocześnie przeprowadzonych atakach na północy kraju.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.