Znany m.in. z serii " Transformers" hollywoodzki aktor Shia LaBeouf został katolikiem. Nawrócił się po serii skandali, przygotowując się jednocześnie do odtwarzania roli św. o. Pio w nowym filmie Abla Ferrary. Opowiedział o tym w opublikowanej na YouTube rozmowie z bp. Robertem Barronem.
LaBeouf urodził się w rodzinie mieszanej pod względem religijnym. Matka była żydówką, a ojciec należał do nurtu pentekostalnego. Wujek ochrzcił go w jednym z amerykańskich megakościołów. W 2004 r. Shia napisał jeden z rozdziałów w książce pt. "Jestem Żydem". W 2014. deklarował się już jako chrześcijanin. Z rozmowy z bp. Barronem wynika, że skupiony był jednak przede wszystkim na swojej karierze. I rzeczywiście, udało mu się zostać jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów młodego pokolenia.
W ubiegłym roku jego życie wstrząsnęły skandale. Został oskarżony o kradzież i pobicie. Jego była partnerka, gwiazda muzyki pop FKA Twigs oskarżyła go o stosowanie przemocy domowej. Na światło dzienne wyszły brudy z ich wspólnego życia. Zbiegło się to mniej więcej w czasie z rozpoczęciem prac nad filmem, w którym LaBeouf zagrał św. o. Pio. Przygotowując się do tej roli, spędził sporo czasu w klasztorze kapucynów. Jak sam przyznał, był to najciemniejszy okres w jego życiu. Szukał oparcia w duchowości, przyciągały go różne grupy. Jednocześnie walczył z poczuciem bezradności i myślami samobójczymi.
– Po tym wszystkim nie chciałem już żyć. To był wstyd, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłem – taki, po którym zapominasz, jak się oddycha. Nie wiesz, gdzie iść. Nie możesz wyjść na zewnątrz, choćby na taco – opowiada LaBeouf w rozmowie z bp. Barronem.
- Miałem już broń na stole – wspomina, dodając, że miał jednak także głębokie pragnienie przetrwania.
Przyznał przy tym, że osiągnął już wtedy swój życiowy cel, jakim było zrobienie kariery w showbiznesie. – Dotarłem do celu. Już tam byłem, nie miałem dokąd pójść. To był ostatni przystanek mojego pociągu. Nie miałem dokąd pójść – w każdym sensie” – wyznał Shia.
Co mu pomogło? Poznanie chrześcijańskiego rozumienia grzechu i przebaczenia. To był klucz do wyjścia z mroku. – Poznałem ludzi, którzy nagrzeszyli bardziej niż to mogłem sobie wyobrazić i odnaleźli się w Chrystusie. To dało mi nadzieję – opowiada.
Ważną rolę w jego nawrócenie odegrało także uczestnictwo w łacińskich mszach sprawowanych w tradycyjnym rycie.
Jak mówi dzisiaj, Bóg zagrał z nim w trzy karty i wygrał - dla jego dobra.
Shia LaBeouf podkreślił, że czuje się silnie zanurzony w wierze, a jednocześnie wie, że jest w niej nowicjuszem.
Oto pełny zapis rozmowy bp. Barrona z Shią LaBeoufem:
Bishop Robert Barron
Bishop Barron Presents | Shia LaBeouf - Padre Pio and the Friars
Rosja będzie stanowić długoterminowe zagrożenie dla Europy nawet po zawarciu porozumienia.
Ten plan pokojowy może nie zmniejszyć., ale zwiększyć zagrożenie dla Europy.
Do badania statusu sędziego nie można stosować przepisu z Kpc ws ustalenia stosunku prawnego
Człowiek wykształcony, otwarty, we krwi ma wszystko to, co związane z Krakowem.