W Niemczech od początku roku do końca września w całym kraju zarejestrowano 65 ataków na ośrodki dla uchodźców - prawie tyle, ile w całym poprzednim roku 2021, kiedy władze odnotowały 70 takich ataków, poinformowała we wtorek gazeta "Neue Osnabruecker Zeitung", powołując się na odpowiedź Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na zapytanie Partii Lewicy.
Według ministerstwa większość przypadków dotyczy uszkodzenia mienia, podejrzewa się prawicowo-ekstremistyczne tło ataków.
Pomimo wzrostu liczby ataków, ich poziom pozostaje niski - podkreślono. W szczycie kryzysu uchodźczego w 2015 roku zarejestrowano 1047 ataków. Od tego czasu co roku było ich mniej.
W okresie od stycznia do końca września doszło do 711 ataków na uchodźców poza miejscami zakwaterowania. Były to najczęściej napady lub przestępstwa z użyciem przemocy. Dla porównania: w tym samym okresie poprzedniego roku w całym kraju odnotowano 965 tego rodzaju ataków.
Już w październiku doszło do kolejnych ataków na ośrodki dla uchodźców. W Groz Stroemkendorf w Meklemburgii-Pomorzu Przednim podpalono hotel, który był przeznaczony przede wszystkim dla uchodźców z Ukrainy. W Budziszynie w Saksonii podpalono przygotowywaną dopiero dla imigrantów kwaterę.
Przeczytaj: Niemcy: Kolejny atak na ośrodek dla uchodźców z Ukrainy - swastyki i wybita szyba
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.