Katechetka przyznała się do znęcania nad dzieckiem w szkole i wyraziła skruchę – przekazał w środę PAP rzecznik prasowy diecezji kaliskiej ks. Przemysław Kaczkowski. Do zdarzeń miało dochodzić w jednej z miejskich szkół podstawowych.
Jeden z rodziców złożył na policji w Kaliszu zawiadomienie o podejrzeniu znęcania się nad jego dzieckiem przez katechetkę.
Do zdarzeń miało dochodzić w Szkole Podstawowej nr 16 im. Powstańców Wielkopolskich w Kaliszu, w klasie z najmłodszymi dziećmi.
„W tej sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające w kierunku znęcania się psychicznego i fizycznego. Sprawę zgłosił jeden z rodziców, ale będą przesłuchiwani wszyscy rodzice innych dzieci” – powiedziała oficer prasowy kaliskiej policji st. asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
Dyrekcja podstawówki - jak przekazała PAP pracownica szkoły – nie będzie wypowiadać się do czasu wyjaśnienia sprawy.
Rzecznik prasowy diecezji kaliskiej ks. Przemysław Kaczkowski powiedział PAP, że do kurii, jako organu nadzorującego, nigdy nie wpływały skargi na katechetkę ze strony rodziców, nauczycieli i uczniów.
Jak wyjaśnia rzecznik prasowy kurii o sprawie został zawiadomiony ksiądz Jarosław Powąska - dyrektor wydziału katechetycznego, który osobiście skontaktował się z dyrekcją szkoły, z siostrą, która tam katechizowała i z jej przełożonymi.
"Podczas rozmowy siostra wyraziła skruchę i przyznała się do tych czynów. Obecnie przebywa na urlopie zdrowotnym i tak pozostanie do czasu wyjaśnienia sprawy” – przekazał rzecznik prasowy diecezji kaliskiej.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.