Na wschodzie kraju w ciągu dnia mamy już 400 (rosyjskich ostrzałów); najcięższe walki w obwodzie donieckim, a w obwodzie ługańskim powoli, z walkami, idziemy do przodu - powiedział w wystąpieniu wieczorem w niedzielę Wołodymyr Zełenski.
"Najcięższe walki, podobnie jak było wcześniej, są w obwodzie donieckim. Ze względu na pogorszenie pogody ataków jest mniej, ale ilość ostrzałów pozostaje bardzo wysoka" - powiadomił Zełenski w wieczornym nagraniu.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
"Na południu, trzymamy obronę i konsekwentnie, z dużą rozwagą, niszczymy potencjał okupantów" - powiedział Zełenski.
Mówiąc o sytuacji w energetyce, prezydent Ukrainy wskazał, że całodobowo trwają prace remontowe i działania na rzecz przywrócenia elektryczności. Dzięki temu w części regionów udało się poprawić sytuację.
W piętnastu ukraińskich regionach, w tym w Kijowie, planowane są stabilizacyjne odłączenia prądu.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.