Polska uległa Argentynie 0:2 w swym ostatnim meczu fazy grupowej piłkarskiego mundialu w Katarze. Biało-Czerwoni awansowali do kolejnej rundy rozgrywek kosztem Meksyku dzięki lepszemu bilansowi bramek.
Polacy zaczęli nieźle, ale z każdą minutą mecz coraz bardziej przypominał tradycyjną polską obronę Częstochowy. Kulminacyjny moment pierwszej połowy miał miejsce około 36 minuty. Wojciech Szczęsny interweniował przy wysokim dośrodkowaniu, Messi to odczuł, ale wydawało się, że faulu nie było. Po sprawdzeniu VAR holenderski sędzia Danny Makkelie podyktował jednak jedenastkę.
Messi strzelił mocno, Szczęsny rzucił się w lewo i obronił! To już drugi karny obroniony przez polskiego bramkarza podczas tego turnieju!
Wojciech Szczęsny. That's it. That's the tweet.
— TVP SPORT (@sport_tvppl) 30 listopada 2022
__________#POLARG 🇵🇱🇦🇷 • #mundialove pic.twitter.com/Tc3vQqcLKw
Tuż po przerwie Michał Skóraś i Jakub Kamiński zmienili Karola Świderskiego i Przemysława Frankowskiego.
Chwilę potem płaskie dośrodkowanie z prawej strony trafiło do Alexisa Mac Allistera niepilnowanego w polu karnym. Argentyńczyk strzałem w długi róg pokonał Szczęsnego.
Nie było jeszcze tragedii. Przy utrzymującym się remisie 0:0 w meczu Arabii Saudyjskiej z Meksykiem Polacy nadal mieli w tym momencie awans do kolejnej rundy mistrzostw. Co więcej, Meksyk strzelił wkrótce gola, co było bardzo na rękę Biało-Czerwonym. Gdyby wynik meczu Meksykanów z Arabią Saudyjską utrzymał się do końca, Polacy awansowaliby do II rundy, nawet przegrywając 0:3. Meksyk strzelił jednak druga bramkę, co jeszcze dawało Polsce awans, ale prawie nie zostawiało już marginesu, pozwalającego na utratę kolejnego gola.
A napór Argentyny trwał.
W 67 min. stało się. Składna akcja, strzał w okienko Juliana Alvareza i było 0:2.
Zaczęła się liczyć klasyfikacja fair play, która jeszcze dawała Polsce awans kosztem Meksyku dzięki niższej liczbie żółtych kartek (o trzy). Ta przewaga stopniała, gdy żółtą kartkę dostał Grzegorz Krychowiak.
Argentyńczycy trochę zwolnili tempo, ale i tak prawie nie schodzili z polskiej połowy boiska.
W 86 min. Jakub Kiwior podał... Lautaro Martinezowi, a ten w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym spudłował!
Była 90 min, meczu, gdy podano, że Meksyk strzelił trzecią bramkę, odbierając Polsce awans. Po chwili nadeszła kolejna informacja - że bramka Meksyku nie została uznana! Nerwy, nerwy, nerwy...
Sędzia doliczył 6 minut - najdłuższych w historii polskiego futbolu. W ich trakcie Kiwior niemal wybił piłkę z naszej bramki.
Wszyscy polscy kibice przełączyli się na mecz Arabia Saudyjska - Meksyk. I wtedy właśnie padła bramka dla Arabii Saudyjskiej na 1:2! W polskich domach z serc spadły miliony ciężkich kamieni.
W II rundzie Polska zagra z Francją - 4 grudnia o godz. 16.00.
Polska - Argentyna 0:2 (0:0).
Bramki: 0:1 Alexis Mac Allister (46), 0:2 Julian Alvarez (67).
Żółta kartka - Polska: Grzegorz Krychowiak. Argentyna: Marcos Acuna.
Sędzia: Danny Makkelie (Holandia). Widzów 44 089.
Polska: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński (72. Artur Jędrzejczyk) - Przemysław Frankowski (46. Jakub Kamiński), Grzegorz Krychowiak (83. Krzysztof Piątek), Krystian Bielik (62. Damian Szymański), Piotr Zieliński - Karol Świderski (46. Michał Skóraś), Robert Lewandowski.
Argentyna: Emiliano Martinez - Nahuel Molina, Cristian Romero, Nicolas Otamendi, Marcos Acuna (59. Leandro Paredes) - Rodrigo De Paul, Enzo Fernandez (79. German Pezzella), Alexis Mac Allister (84. Thiago Almada) - Angel Di Maria (59. Nicolas Tagliafico), Lionel Messi, Julian Alvarez (79. Lautaro Martinez).
PAP/EPA/LAURENT GILLIERON
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.