Reklama

Milczenie i modlitwa

Benedykt XVI bardzo cierpi. Apel o modlitewne wsparcie obiegł cały świat.

Reklama

Ze wszystkich stron napływają informacje o odpowiedzi wiernych. Konferencji episkopatów, wspólnot, pojedynczych osób. Za Vatican News powtarzamy i my:

„Wszechmogący i wieczny Boże, Ty jesteś wiecznym zdrowiem tych, którzy w Ciebie wierzą. Usłysz naszą modlitwę za Twojego chorego sługę papieża Benedykta. Błagamy o pomoc według Twojego czułego miłosierdzia. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen”.

Oczywiście media nie były by mediami, gdyby nie szukały przyczyn choroby. Informacje skąpe uzupełniają domysły. Dla tych, „którzy w Ciebie wierzą” nie są one aż tak istotne. Ważniejszy jest duchowym wymiar powolnego odchodzenia (tak, nie bójmy się użyć tego słowa) papieża seniora.

Paolo Morocutti, w komentarzu zamieszczonym wczoraj na stronach SIR (agencja informacyjna włoskiego episkopatu), pisał między innymi: „Już Święty Augustyn przypominał, że logika chrześcijańska czyni nas zwycięzcami, gdy stajemy się ofiarą z Chrystusem. Biskup Hippony określił zwycięstwo Chrystusa słowami ‘Victor quia victima’, czyli zwyciężył, bo stał się ofiarą. W swoim ułomnym i cierpiącym człowieczeństwie papież emeryt wspiera, uświęca i towarzyszy Kościołowi. Jeden z najbardziej znaczących obrazów w Piśmie świętym zdaje się doskonale opisywać postać papieża emeryta. W księdze Wyjścia czytamy, że kiedy Mojżesz podnosił ręce, Izrael zwyciężał. Kiedy ręce Mojżesza opadały, Aaron podnosił je ku górze. Misja Mojżesza zależała od cichego wsparcia Aarona, wspierającego jego ręce. Pomimo licznych prób przeciwstawienia Franciszka Benedyktowi, logika Ducha wydaje się nam wskazywać na Franciszka i Benedykta jak na Mojżesza i Aarona”.

Warto zauważyć zbieżność apelu o modlitwę w intencji papieża seniora z ogłoszeniem Listu apostolskiego „Totum amoris est”, w czterechsetną rocznicę śmierci Świętego Franciszka Salezego. Franciszek przywołuje w nim między innymi ostatnią homilię biskupa Genewy, wygłoszoną w klasztorze sióstr wizytek w Lyonie. ‘Czy widzicie Dzieciątko Jezus w żłóbku? Przyjmuje wszystkie utrapienia pogody, zimno i wszystko, na co Ojciec zezwala, by stało się Jego udziałem. Nie odrzucał drobnych pieszczot Matki, które mu dawała i nie napisano, aby kiedykolwiek sam wyciągał swoje ręce ku piersi swej Matki, ale pozostawia wszystko jej opiece i przezorności. Podobnie i my nie powinniśmy niczego pragnąć ani niczego nie odmawiać, przyjmując wszystko to, co Bóg nam ześle, chłód i niedogodności pogody’. Wzrusza jego uwaga, uznająca za nieodzowną, troskę o to, co ludzkie. W szkole Wcielenia nauczył się zatem odczytywać historię i wkraczać w nią z ufnością”.

Przyjmujący wszystko, co Bóg ześle, Aaron podtrzymujący ręce Mojżesza, 28 lutego 2013 r, trzynaście dni po ogłoszeniu rezygnacji, mówił w Castel Gandolfo: „Jestem po prostu pielgrzymem, rozpoczynającym ostatni etap swej pielgrzymki na tej ziemi. Ale nadal chciałbym sercem, miłością, modlitwą, całą mocą wewnętrzną, pracować dla dobra Kościoła i ludzkości”.

W książkach, podejmujących tematykę liturgii, Benedykt XVI często wracał do III Modlitwy Eucharystycznej, komentując zwłaszcza jeden fragment: „Niech On (Chrystus – przyp. xwl) nas uczyni wiecznym darem dla Ciebie, abyśmy otrzymali dziedzictwo z twoimi wybranymi, przede wszystkim z Najświętszą Dziewicą, Bogurodzicą Maryją, ze świętym Józefem, jej Oblubieńcem, że świętymi Apostołami i Męczennikami, i wszystkimi świętymi, którzy nieustannie orędują za nami u Ciebie”. Kwintesencja duchowości eucharystycznej, duchowości papieża seniora.

Przed kilkunastu laty, pytany „dlaczego w głoszeniu panuje tak uderzające milczenie na tematy eschatologiczne”, odpowiedział: „Te rzeczy to dla współczesnych ludzi twardy orzech do zgryzienia. Jawią się jako coś nierealnego. Ludzie chcieliby zamiast tego otrzymać konkretne odpowiedzi na teraz, na potrzeby codzienności. Ale te odpowiedzi pozostają połowiczne, jeśli nie pozwalają poczuć i jakoś rozpoznać, że wykraczamy poza to materialne życie, że jest i sąd, i  łaska, i wieczność. Musimy więc znaleźć nowe sposoby, aby umożliwić ludziom, aby umożliwić ludziom przebicie się przez barierę skończoności” (Światłość świata, Kraków 2011, s. 185).

Tyle w wywiadzie. Nadszedł czas dawania Kościołowi niepołowicznej odpowiedzi na jedno z najważniejszych pytań naszej egzystencji. Powtórzymy: „poczuć i jakoś rozpoznać, że wykraczamy poza to materialne życie, że jest i sąd, i  łaska, i wieczność”.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| BENEDYKT XVI

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
3°C Czwartek
wieczór
1°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
wiecej »