Widzę postępy w rozmowach z Turcją dotyczących zaakceptowania przez Ankarę wniosku Szwecji o wstąpienie do NATO - powiedział w czwartek agencji Reutera sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, dodając, że dąży do tego, aby Szwecja i Finlandia wstąpiły do Sojuszu przed lipcowym szczytem.
Stoltenberg przekazał, że uzgodnił z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem, że przedstawiciele Turcji, Finlandii i Szwecji spotkają się w siedzibie NATO w połowie marca, "aby zająć się wyzwaniami, przed jakimi stoimy, dotyczącymi ratyfikacji przez Turcję szwedzkiego protokołu akcesyjnego".
Szef NATO wydawał się bardziej optymistycznie nastawiony w kwestii tureckiej akceptacji dla członkostwa Sztokholmu w Sojuszu niż w poprzednich miesiącach - ocenił Reuters.
"Moim celem jest włączenie Finlandii i Szwecji jako pełnoprawnych członków do czasu szczytu NATO", jaki ma się odbyć na Litwie 11-12 lipca - powiedział Stoltenberg.
Szwecja i Finlandia złożyły w zeszłym roku wniosek o przystąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego po inwazji Rosji na Ukrainę, ale Szwecja spotkała się ze sprzeciwem ze strony Turcji. Ankara oskarża Sztokholm o ukrywanie osób, które Turcja uważa za członków grup terrorystycznych, i żąda ich ekstradycji. Rozmowy między Finlandią, Szwecją i Turcją utknęły w martwym punkcie w styczniu, po tym, jak przed ambasadą Turcji w Sztokholmie spalony został egzemplarz Koranu.
Turcja i Węgry są jedynymi członkami NATO, którzy nie ratyfikowali jeszcze wniosków Finlandii i Szwecji, chociaż Budapeszt zapowiedział, że zamierza to zrobić na początku marca.
Stoltenberg stwierdził w rozmowie z Reutersem, że dwa kraje kandydujące do NATO mają już obecnie zapewnione większe bezpieczeństwo niż przed złożeniem wniosków.
"W ramach procesu akcesyjnego kilku sojuszników w ramach NATO, w tym USA, wydało gwarancje bezpieczeństwa. Jest więc nie do pomyślenia, aby Finlandia czy Szwecja spotkały się z jakimkolwiek zagrożeniem militarnym ze strony Rosji, na które nie zareagowałoby NATO" - powiedział sekretarz generalny.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.