"Wojna Putina przeciwko Ukrainie pokazuje w bardzo gorzki sposób, że zbyt długo czuliśmy się w Europie zbyt bezpiecznie. Dziś bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne są ze sobą nierozerwalnie związane" - powiedziała minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser gazetom grupy medialnej Funke.
Mimo to prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi nie udało się "przenieść konfliktu również do naszego społeczeństwa poprzez swoją propagandę wojenną i zwrócić ludzi o rosyjskich lub ukraińskich korzeniach przeciwko sobie" - powiedziała Faeser.
Przeczytaj: Rok wojny: Co za nami, co nas czeka?
"Nawet jeśli niektóre prominentne głosy rozpowszechniają narracje Rosji, to po roku możemy powiedzieć: kłamstwa Putina się nie działają. Ale to wymaga ciągłych konsekwentnych działań przeciwko dezinformacji" - zauważyła minister.
Faeser wskazała, że "wzrosły ataki prorosyjskich hakerów". Rząd federalny i kraje związkowe muszą wspólnie odpierać cyberzagrożenia.
Inwazję Rosji na Ukrainę relacjonujemy na bieżąco: RELACJA
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.