Kompletnie zablokowany ruch w mieście, niektóre ulice zasypane kilkucentymetrową warstwą gradu. Takie widoki są tu rzadkością.
Włoskie gazety i portale piszą o „bombie wodnej”, która spadła dziś rano na Wieczne Miasto. I mimo że mieszkańcy Rzymu napotkali dziś wiele przeszkód, cieszą się, iż wreszcie spadł deszcz. „Po wielu dniach zapowiedzi i oczekiwania wreszcie deszcz w stolicy” - pisze rzymski „Il Messaggero”. „To trudny poniedziałek dla rzymian, bo woda spadła z nieba ok. 7.45, czyli wtedy, gdy ludzie jadą do pracy i zawożą dzieci do szkoły. W niektórych rejonach spadł także grad”.
Niewielu mieszkańców miało odwagę wsiąść dziś na skuter lub motocykl. Niebo od rana jest ponure, stacje meteorologiczne zapowiadają złą pogodę na cały dzień.
Na obwodnicy Rzymu (Grande Raccordo Anulare) tworzą się ogromne korki. Ale - jak piszą media - „po alarmie dotyczącym suszy deszcz był oczekiwany i wreszcie spadł”.
Natomiast zdjęcia pokrytych gradem ulic - co w Rzymie jest rzadkością - od rana krążą po mediach społecznościowych.
Tutto a posto! Lieve grandinata del 27 marzo! #Roma #grandine pic.twitter.com/m1XirW8dLS
— Laura Novelli (@la_9lli) March 27, 2023
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.