Libijski przywódca Muammar Kadafi i jego reżim wciąż nie stosują się do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nakazującej zaprzestanie ataków na cywilów - powiedział we wtorek wysoki rangą przedstawiciel dowództwa sił zbrojnych USA.
Do ataków sił wiernych Kadafiemu na ludność cywilną dochodzi mimo wprowadzenia przez międzynarodowe siły koalicyjne strefy zakazu lotów nad Libią.
Admirał Samuel Locklear, dowódca wojsk USA kontrolujących strefę zakazu lotów, poinformował, że ściśle współpracuje z brytyjskimi i francuskimi wojskowymi. Podkreślił, że ogółem siły 13 krajów przygotowują się do wzięcia udziału we wspieranej przez ONZ akcji w Libii.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.