56-letni mężczyzna z Calolziocorte w Lombardii przygotował sobie zupę z warzyw i kwiatów podobnych do mniszka lekarskiego (popularnego mlecza). Natychmiast poczuł się źle, po dwóch dniach zmarł w szpitalu.
Przyczyną zgonu – jak podejrzewają lekarze - było zatrucie pokarmowe. „Zabiły go prawdopodobnie zebrane w lesie trujące zioła – toksyczne kwiaty, podobne do mniszka lekarskiego, który jest jadalny” – pisze Barbara Gerosa w „Corriere della Sera”, największym mediolańskim dzienniku. „Trwa śledztwo w sprawie śmierci 56-latka, eksperta od dzikich roślin leczniczych, dotkniętego chorobą, która nie dała mu szans”.
Niemal natychmiast po zjedzeniu ziół, które ugotował razem z warzywami, poczuł się bardzo źle – miał nudności i bóle żołądka. Został przewieziony do szpitala w Merate, później trafił na oddział intensywnej terapii, gdzie jego stan cały czas się pogarszał. Minionej nocy zmarł, po dwóch dniach od zatrucia.
Mała miejscowość, z której pochodził, jest w szoku, mężczyzna był tu bardzo znany. Oprócz zamiłowania do roślin, był także entuzjastą piłki nożnej i współpracował z klubem Polisportiva Foppenico. Zostawił żonę i dwoje dzieci.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.