Okazało się, że trzech z czterech pracowników myjni samochodowej w rzymskiej dzielnicy San Basilio pracowało nielegalnie. Właściciel zapłacił słony mandat. Policja w stolicy Włoch przeprowadza kontrole rynku pracy.
Sprawę nielegalnego zatrudnienia w myjni samochodowej wykryli karabinierzy, którzy kontrolowali dzielnicę XXX Wiecznego Miasta. Ku ich zaskoczeniu, niemal cały personel pracował tam na czarno.
„Sankcje administracyjne były zatem wysokie na łączną kwotę ponad 10 tys. euro (...) za naruszenie zasad bezpieczeństwa, a także za obecność nielegalnych pracowników, z zagrożeniem zawieszenia działalności w przypadku, gdy uchybienia nie zostaną uporządkowane” – pisze portal Roma Today.
Przy okazji ukarany został także obywatel Bangladeszu, który prowadził w dzielnicy minimarket, karą administracyjną w wysokości 7500 euro. Skonfiskowano mu również
Praca na czarno lub przestępstwa fiskalne, zwłaszcza jeśli chodzi o obcokrajowców, to wciąż duży problem we Włoszech.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.