Międzynarodowy rejestr szkód spowodowanych agresją Rosji na Ukrainie zacznie działać w sierpniu - poinformowała we wtorek wiceminister sprawiedliwości Ukrainy Iryna Mudra.
"Przeszliśmy już od deklaracji politycznych do prawnie wiążących dokumentów. W rzeczywistości umowa podpisana w Reykjaviku jest dokumentem nakładającym pewne obowiązki na kraje sygnatariuszy" - powiedział Mudra w ukraińskiej telewizji.
Zobacz: Inwazja Rosji na Ukrainę - relacjonujemy na bieżąco
Wyjaśniła, że obecnie trwa procedura powołania organów takiej umowy. "Będzie to społeczność międzynarodowa. Jednocześnie Ukraina będzie odgrywać kluczową rolę w tej sprawie. Ponieważ dyrektorem wykonawczym może być tylko kandydat zaproponowany przez Ukrainę. Ukraina również zgłosi swoją kandydaturę do zarządu tego rejestru, a zostanie on również przedstawiony na konferencji stron" - powiedziała Mudra.
Przeczytaj: Abp Szewczuk: Pomóżcie nam ratować ludzkie istnienia
W rejestrze mają się znaleźć wnioski wszystkich ofiar rosyjskiej agresji oraz baza dowodowa dla tych wniosków. Następnym krokiem będzie powołanie Komisji Odszkodowawczej, która będzie miała kompetencje do rozpatrywania takich wniosków i przyznawania wysokości odszkodowań.
"Planujemy, aby rejestr w pełni działał od sierpnia tego roku. Do tego czasu będziemy koordynować wszystkie kroki związane z tworzeniem organów zarządzających i finansowaniem tej organizacji" - podsumowała Mudra.
Czytaj też: Szef wywiadu Ukrainy: Mamy minimalną ilość broni potrzebną do rozpoczęcia kontrofensywy
O utworzeniu systemu szacowania szkód wojennych, wyrządzonych przez Rosję na Ukrainie postanowiono podczas szczyty Rady Europy, który w zeszłym tygodniu odbył się w Reykjaviku. Instytucja szacująca szkody na Ukrainie będzie miała siedzibę w Hadze.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.