W niedzielnym rosyjskim ataku powietrznym na targ warzywny na północy Syrii zginęło dziewięciu cywilów, a 30 osób zostało rannych - poinformowała turecka agencja Anatolia, powołując się na Białe Hełmy - grupę ochotniczych ratowników syryjskiej obrony cywilnej.
Rosyjski samolot bojowy ostrzelał strefę deeskalacji w muhafazie Idlib położonej na północnym zachodzie Syrii. Prowincję nadal kontrolują wrogie wobec reżimu prezydenta Syrii Baszara el-Asada grupy islamistów.
Białe Hełmy podały, że liczba ofiar ataku najprawdopodobniej wzrośnie, gdyż wiele osób z różnymi obrażeniami przewieziono do szpitali.
Jak powiadomiły lokalne źródła, trzy rosyjskie samoloty wyruszyły w niedzielę około godz. 10 rano czasu lokalnego (godz. 9 czasu polskiego) z bazy lotniczej Hmejmim, znajdującej się przy porcie lotniczym Latakia.
We wrześniu 2018 roku Turcja i Rosja (kraje, które wspierają walczące przeciwko sobie ugrupowania zbrojne w Syrii) zgodziły się przekształcić Idlib w strefę deeskalacji, w której zabronione są akty agresji.
Zobacz też:
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.