Redakcja ukazującego się w Kijowie anglojęzycznego tygodnika "Kyiv Post" ogłosiła w piątek strajk przeciwko cenzurowaniu tekstów dziennikarskich, o co zespół oskarżył właściciela tygodnika.
Dziennikarze strajkują, gdyż domagają się przywrócenia redaktora naczelnego "Kyiv Post" Briana Bonnera. W piątek właściciel tygodnika, obywatel brytyjski Mohammad Zahoor zwolnił go ze stanowiska, gdyż Bonner odmówił wycofania z druku nowego numeru tygodnika z wywiadem z ministrem rolnictwa Ukrainy Mykołą Prysiażniukiem. "Wiemy, że ktoś z otoczenia Prysiażniuka, a może nawet sam minister, naciskał na właściciela 'Kyiv Post', żeby wstrzymał publikację wywiadu" - poinformowała PAP zastępczyni Bonnera, Katia Gorczyńska.
Dziennikarze domyślają się, że Prysiażniuk chciał wycofać wywiad z powodu pytań o jego związki z deputowanym rządzącej Partii Regionów Jurijem Iwaniuszczenką. Ukraińskie media nazywają go jednym z szefów tzw. klanu donieckiego o pseudonimie Jura Jenakijewski. Pseudonim ten pochodzi od nazwy miasta Jenakijewo w donieckim zagłębiu węglowym, gdzie wychował się obecny prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz. W wywiadzie z Prysiażniukiem dziennikarze pytali, czy Iwaniuszczenko kontroluje firmę, która w związku z obowiązującymi na Ukrainie ograniczeniami w eksporcie zbóż otrzymała największe kwoty na ich sprzedaż za granicę. Choć minister jest znajomym Iwaniuszczenki, w rozmowie robił wszystko, by tego nie potwierdzić, i unikał od odpowiedzi na zadane pytanie.
Gorczyńska przekazała w rozmowie z PAP, że dziennikarze będą strajkować aż do przywrócenia Bonnera na stanowisko. "Nie zgadzamy się, by mówiono nam, o czym pisać, a o czym nie pisać. Kogo pochwalić, a kogo obsmarować. Nie zgadzamy się na cenzurę" - podkreśliła zastępczyni redaktora naczelnego "Kyiv Post".
Mohammad Zahoor nie odpowiedział dotychczas na ultimatum zespołu dziennikarskiego.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.