Dzieło Enrica Buttiego, warte - jak się szacuje - 200 tys. euro, rozbija się na kawałki. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 31 lipca.
Rzeźba znajdowała się w Villi Alceo, starej rezydencji w Viggiù w rejonie Alto Varesotto na granicy ze Szwajcarią. „Reprezentacyjna rezydencja, kurort goszczący gwiazdy ze świata rozrywki, polityki i muzyki” – opisuje Andrea Camurani w „Corriere della Sera”. „Międzynarodowa, zadbana przestrzeń, otoczona spokojem zamierzchłych czasów, naruszona przez grupę niemieckich klientów, wśród których był także znany model-influencer Janis Danner, jak powiedział Bruno Golferini, szef zabytkowego miejsca” – dodaje CdS.
Dziennik opisuje, że grupa młodych ludzi zbliżyła się niebezpiecznie do rzeźby, traktowanej tu niemal jak relikwia. „W pewnym momencie ktoś w dodatku objął kruchą kobiecą postać, dzieło Enrica Buttiego. I w tym momencie dzieje się nieodwracalne. Rzeźba pęka, rozpada się na tysiąc kawałków, powodując straty na setki tysięcy euro (ok. 200 tys.)” – relacjonuje A. Camurani.
I dodaje, że w zasadzie nie wiadomo, co robili w Villi niemieccy goście. Kierownik Golferini mówi coś o wideo, krótkim filmiku do umieszczenia w social mediach. „Faktem jest, że posąg został zniszczony, a straty są ogromne” – zaznacza.
Na miejsce wezwano karabinierów z Varese i złożono zawiadomienie. Funkcjonariusze będą badać teraz zapisy z monitoringu Villi Alceo, by ustalić przebieg zdarzenia.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.