63-letni ks. Francisco Sánchez Durán został zamordowany w stolicy Meksyku. Jego ciało z ciętymi ranami szyi znaleziono wczoraj w kościele Opieki św. Józefa w dzielnicy Coyoacán na południu miasta, gdzie był proboszczem. Lokalne media wysuwają przypuszczenie, że kapłan poniósł śmierć, broniąc kościoła przed napadem rabunkowym.
Ten kolejny już w ostatnich miesiącach napad na meksykańskiego duchownego zbiegł się z napięciem między Kościołem a władzami, do jakiego doszło w tych dniach w Mieście Meksyk. W Niedzielę Wielkanocną siedmioosobowa grupa wtargnęła do stołecznej katedry podczas Mszy i przerwała krzykami homilię kard. Norberto Rivery. Sprawcy, którzy zranili też lekko dwie osoby, zostali wprawdzie aresztowani, ale już następnego dnia zwolniono ich bez postawienia im zarzutów.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.