Libię dotknie poważny kryzys żywnościowy w ciągu dwóch miesięcy, jeśli zapasy nie zostaną uzupełnione, a sieci dystrybucji nie uzyskają wsparcia - poinformowała w czwartek ONZ-owska agenda do walki z głodem.
Według Światowego Programu Żywnościowego(WFP) Libia ma zapasów jedzenia zaledwie na 45 do 60 dni, po których wielu ludzi będzie zmuszonych do ograniczenia pożywienia.
Regionalny dyrektor WFP Dalu Belgasmi powiedział dziennikarzom w Genewie, że najbardziej mogą ucierpieć dzieci, kobiety w ciąży, ludzie chorzy i starzy.
Już obecnie co najmniej 600 000 ludzi w Libii potrzebuje pomocy żywnościowej - powiedział.
Libia importuje ponad połowę żywności i konflikt między Muammarem Kadafim a rebeliantami w dramatyczny sposób przerwał działanie dróg zaopatrzenia - mówi raport agencji ONZ.
Wśród najpoważniejszych problemów wymienia się zamknięcie portów handlowych, takich jak Misrata, brak twardej waluty, gdy wartość dinara spada, gwałtowny wzrost cen paliwa, który winduje ceny żywności. W północno-zachodniej Libii ceny wzrosły do 40 proc. - podała WFP.
Belgasmi powiedział, że problem pogłębia exodus 500 000 cudzoziemskich pracowników, z których wielu pracowało przy produkcji żywności. Kuleją też prowadzone przez państwo sieci dystrybucji żywności dla biednych - powiedział Belgasmi.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.