Łaciński patriarcha Jerozolimy w imieniu wszystkich ordynariuszy Ziemi Świętej ogłosił przyszły wtorek dniem postu i modlitwy o pokój. W tym czasie smutku i przerażenia nie chcemy pozostać bezradni. Nie możemy pozwolić, by śmierć i jej oścień (1 Kor 15:55) były jedynym słowem, jakie słyszymy – napisał kard. Pierbattista Pizzaballa, dodając, że chrześcijanie czują dziś szczególną potrzebę modlitwy, zwrócenia się do Boga Ojca.
Kard. Pizzaballa przyznaje, że ból i przerażenie tym, co się dzieje, są ogromne. Chrześcijanie po raz kolejny znaleźli się w samym środku kryzysu politycznego i militarnego, w morzu bezprecedensowej przemocy. „Nienawiść, której niestety doświadczamy już zbyt długo, wzrośnie jeszcze bardziej, a wynikająca z niej spirala przemocy spowoduje jeszcze większe zniszczenie. Wszystko zdaje się mówić o śmierci” – napisał patriarcha, podkreślając, że w takich warunkach wyznawcy Chrystusa tylko z modlitwy mogą czerpać siłę i pokój potrzebne do przetrwania tych trudnych czasów.
Dlatego apeluje on o podjęcie w przyszły wtorek postu i abstynencji, a także o zorganizowanie adoracji Najświętszego Sakramentu i odmawianie różańca w intencji pokoju.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.