Chętnie korzystał z uroków życia. W młodości nocą balował, w dzień odsypiał. Według tego co mówi, był tak wielkim grzesznikiem, że grzechów swoich wolałby nigdy nie oglądać. Ale Pan Bóg czekał na niego cierpliwie, jak na marnotrawnego syna. Za pośrednictwem Matki Bożej pewnego wieczoru we Lwowie niespodziewanie odmienił całe jego życie – to historia zmarłego niedawno o. Joachima Badeniego. Jego ostatnia książka, napisana wraz z Judytą Syrek, znajdzie się lada dzień na księgarskich półkach.
– Ten zakonnik, który rozmawiał z Bogiem, zmagał się z diabłem, a w ostatnim roku życia nawoływał: „Uwierzcie w koniec świata!”, zostawił nam przesłanie. Przez wiele lat mówił, jak skutecznie rozpraszać ciemności i wątpliwości w życiu. Jak pogodzić niespokojnego ducha z monotonną kościelną liturgią. Badeni przekonywał, że pijacy i prostytutki mogą wejść do nieba przed dewotkami i księżmi. A co najważniejsze, mówił, że każdy z nas ma swoje światło i każdy może poczuć osobową obecność Boga – piszą wydawcy. Dodają, że Badeni, przeciwny kościelnym schematom, z właściwą sobie prostotą i humorem pokazał, jak Bóg uwodzi człowieka. Mistyk, kochający uroki życia, wiedział na ten temat więcej niż niejeden poważny teolog.
Joachim Badeni, Judyta Syrek, Wyjdź do światła! – Przesłanie świętego grzesznika, Kraków 2011
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.
Zarządzenie dotyczy mieszkańców z niektórych rejonów Kuźni Raciborskiej, Rud i Rudy Kozielskiej.
Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.
Uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.
Odra utrzymuje się w korycie, nie przelała się przez wały - informują urzędnicy.
Burmistrz Miasta i Gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały.