Najsłynniejszy dziś piłkarz świata Argentyńczyk Lionel Messi przeżył niemiłą przygodę w rodzinnym Rosario. Nieznany młody sprawca, prawdopodobnie w wieku szkolnym, próbował zaatakować piłkarza Barcelony, gdy ten wychodził z restauracji.
Jak podały światowe agencje, sprawca ataku znalazł się w tłumie łowców autografów, którzy otoczyli Messiego. Po nieudanej próbie uderzenia go, młody człowiek założył na głowę kaptur i uciekł z miejsca zdarzenia. Nikt nie odniósł obrażeń.
Kierownik restauracji Pablo Moyano zbagatelizował cały incydent. "Nikt nie chciał atakować piłkarza. Po prostu jeden z młodych chłopców próbował na niego wskoczyć" - oświadczył.
Gwiazdor Barcelony, triumfator tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, przyjechał do Argentyny, gdzie wkrótce zacznie przygotowywać się do rozpoczynającego się w tym kraju 1 lipca turnieju Copa America.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.