W żydowskim przedszkolu w Kanadzie zakazano zabawy w arkę Noego, a w katolickim ocenzurowano piosenki religijne i kolędy, jako wspominające o Bogu. Zabroniono też używania opowieści biblijnych na zajęciach.
W reakcji na te praktyki rodzice katoliccy i żydowscy zaskarżą wytyczne w zakresie zeświecczenia programów edukacyjnych w przedszkolach w sądzie najwyższym Quebecu. Władze tej kanadyjskiej prowincji zaczęły cenzurować wszelkie odniesienia do Boga w subsydiowanych przez siebie placówkach, należących do instytucji religijnych i zakonnych.
Rodzice zaprotestowali i zamierzają udowodnić w sądzie, że wytyczne edukacyjne są niezgodne z konstytucją oraz naruszają ich wolność wyznania. Podkreślają też, że specjalnie wysyłają pociechy do placówek religijnych, by dzieci od najmłodszych lat wzrastały w wierze rodziców.
W prowincji Quebec na 2 tys. przedszkoli sto prowadzą instytucje religijne. Władze uznają, że do obowiązków państwa nie należy zapewnianie wychowania religijnego, rodzice uważają natomiast, że nie oczekują od instytucji państwowych laicyzacji dzieci.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.