Nawet 18 tysięcy byłych działaczy partii obalonego prezydenta Tunezji Zina el-Abidina Ben Alego i osób nawołujących do jego reelekcji w 2014 roku zostanie pozbawionych biernego prawa wyborczego w październikowych wyborach do konstytuanty.
Oficjalna tunezyjska agencja TAP poinformowała w poniedziałek, że na listy wyborcze nie zostanie wpisanych od 14 tys. do 18 tys. ludzi.
Dyspozycje przyjęte przed wyborami do konstytuanty, zaplanowanymi na 23 października, mają na celu wykluczenie funkcjonariuszy reżimu Ben Alego i jego partii, Zgromadzenia Demokratyczno-Konstytucyjnego (RCD). Ugrupowanie to zostało rozwiązane w marcu. Restrykcje obejmą m.in. członków biura politycznego, komitetu centralnego, a także komitetów koordynacyjnych RCD.
W wyborach nie będą mogły kandydować także osoby, które w zeszłym roku apelowały do Ben Alego, by ubiegał się o reelekcję w 2014 roku.
Komisja wyborcza jest w trakcie przygotowywania szczegółowej listy wykluczonych z kandydowania - podała TAP.
Organizacja wyborów do zgromadzenia mającego na celu opracowanie nowej konstytucji stanowi wyzwanie logistyczne. Z tego powodu tunezyjskie władze przesunęły termin wyborów na 23 października; początkowo głosowanie planowano 24 lipca.
Unieważnianie wyborów, plany wyłączania mediów społecznościowych, lekceważenie wyborców...
Prezydent po rozmowie z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Petem Hegsethem.
Minister Kosiniak-Kamysz: Sojusz polsko-amerykański nigdy nie był tak silny jak teraz.
Trzeba zakończyć tę wojnę - mówił też o sytuacji na Ukrainie.
Trump: Rosja od dawna mówiła, że nie pozwoli na Ukrainę w NATO, ja chcę tylko zakończenia wojny.
Armia Krajowa była najlepiej zorganizowanym podziemnym wojskiem w okupowanej Europie.