Podczas ostatniego spotkania w Timorze Południowym Ojciec Święty przestrzegał młodych ludzi przed fałszywymi „sprzedawcami szczęścia” Prosił ich też, aby nigdy nie tracili entuzjazmu wiary ani uśmiechu, mieli odwagę „robić raban”, nie bali się „marzyć o wielkich rzeczach” i troszczyli się o dwa „największe skarby społeczeństwa”: dzieci i osoby starsze.
Spotkanie Papieża z młodzieżą Timoru Wschodniego przebiegło pod znakiem spontanicznego dialogu, którym Ojciec Święty zastąpił przygotowane wcześniej przemówienie. W atmosferze entuzjazmu, z jakim młodzi ludzie wielokrotnie reagowali na jego słowa, przekazał im kilka zaleceń, wpisujących się w misję, jaką wielokrotnie powierza młodzieży w różnych stronach świata.
„Raban” zamiast „życiowej emerytury”
Papież wielokrotnie podkreślił m.in., że młodzi ludzie są tymi, którzy potrafią i powinni „robić raban”. Przypomniał też, że, stanowiąc większość timorskiego społeczeństwa i przynoszą mu „życie, nadzieję i przyszłość”. Franciszek przestrzegł przy tej okazji przed fałszywymi „sprzedawcami szczęścia na pół godziny” i oraz przed utratą młodzieńczego entuzjazmu. Zachęcał do wielkich marzeń, mówiąc, że „młody człowiek, który nie marzy, jest życiowym emerytem”.
Dzieci i starsi – skarbem narodu
Dużo uwagi Ojciec Święty poświęcił relacji młodych ludzi z osobami starszymi. Przypomniał, że młode pokolenie Timorczyków jest „spadkobiercami tych, którzy poprzedzili ich w założeniu tego narodu” i, że to „dziadkowie oraz starsi dają mądrość młodzieży”. Franciszek zaapelował o troskę i szacunek względem „dwóch skarbów narodu”: dzieci i osób starszych. Przestrzegł też przed izolowaniem tych ostatnich od reszty społeczeństwa.
Wolność, zaangażowanie, braterstwo
Franciszek przypomniał młodym ludziom, że w historii całego świata wzorem przebaczenia i pojednania jest Jezus Chrystus. Zachęcił ich do pielęgnowania trzech postaw, wypływających z doświadczenia przebaczenia i pojednania: wolności, zaangażowania oraz braterstwa. Nawiązując do lokalnego powiedzenia „ukun rasik-an”, oznaczającego zarządzanie sobą, Papież przestrzegł młodych ludzi przez współczesnym niewolnictwem grzechów, telefonów czy własnych pragnień, dających ułudę „wszechmocy”.
Jako przeciwieństwo takiej postawy, przedstawił młodego człowieka, który „kocha towarzystwo swoich braci i sióstr, który jest odpowiedzialny i który kocha swój kraj”. Zachęcał, by w poczuciu odpowiedzialności za wspólny dom oraz siebie nawzajem brać przykład z pokolenia rodziców i dziadków i prosił młodych ludzi, by stawali się „spadkobiercami pięknej historii”, która ich poprzedziła.
Na zakończenie Papież kilkukrotnie ponowił zaproszenie, by młodzi ludzie „robili raban” w otaczającym ich świecie oraz by szanowali osoby starsze.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.