To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
Walczący z syryjskim rządem islamistyczni rebelianci wkroczyli w piątek do drugiego pod względem wielkości miasta kraju, Aleppo - poinformowała agencja AFP. Nowa ofensywa rebeliantów rozpoczęła się w środę. To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
Islamistyczna grupa Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) i sprzymierzone z nią bojówki weszły do południowo-wschodnich i wschodnich dzielnic Aleppo - powiadomił Rami Abdel Rahman, kierujący Syryjskim Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR).
Według SOHR dżihadyści wkroczyli do miasta, przeprowadzając najpierw dwa samobójcze zamachy bombowe, w których wysadzono samochody z materiałami wybuchowymi. Doszło też do starć z oddziałami rządowymi. Korespondent AFP, relacjonujący konflikt od strony rebeliantów, przekazał, że wokół miasta toczą się intensywne walki z użyciem broni pancernej.
Mieszkańcy Aleppo powiedzieli agencji AFP, że widzieli bojowników na ulicach, a w mieście narasta panika. Armia rządowa zaprzeczyła, by rebelianci weszli do Aleppo.
HTS ma swoją siedzibę w prowincji Idlib, która jest ostatnim dużym regionem Syrii pozostającym poza kontrolą reżimu Baszara al-Asada. Oprócz dżihadystów stacjonują tam wspierani przez Turcję rebelianci z Syryjskiej Armii Narodowej.
Od środy islamistyczne grupy zajęły około 50 miejscowości, w tym w graniczącej z Idlibem prowincji Aleppo, która jest w większości kontrolowana przez siły rządowe. Według SOHR w walkach zginęło ponad 255 osób.
Armia syryjska poinformowała w piątek, że nadal odpiera "zmasowaną ofensywę ugrupowań terrorystycznych" i udało się jej odzyskać kontrolę nad niektórymi zajętymi wcześniej obszarami.
Siły lotnicze Syrii i wspierającej jej Rosji przeprowadziły w piątek 23 naloty na Idlib - poinformowało SOHR.
Po raz pierwszy od prawie pięciu lat słyszymy nieustające odgłosy walk. Boimy się, że będziemy musieli znów uciekać z miasta - powiedział AFP jeden z mieszkańców Aleppo.
W 2011 r. w Syrii wybuchła wojna domowa, która na długo pogrążyła kraj w chaosie. W ostatnich latach reżim w Damaszku zdołał odzyskać kontrolę nad większością terytorium kraju, w dużej mierze dzięki wsparciu Rosji i Iranu. W konflikcie zginęło co najmniej pół miliona osób.
Liczące przed wojną ponad 2 mln mieszkańców Aleppo było miejscem jednych z najkrwawszych, toczących się przez lata walk. Asad w 2016 r. ostatecznie odzyskał kontrolę nad miastem. W 2020 r. Rosja i wspierająca rebeliantów Turcja zawarły porozumienie, które zakończyło większość walk. Obecne starcia są najpoważniejszymi od tego czasu.
Minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi określił ofensywę jako "izraelsko-amerykański plan, następujący po porażce syjonistycznego reżimu (Izraela - PAP) w Libanie i Palestynie".
Ofensywa islamistycznych rebeliantów rozpoczęła się w środę, w dniu wejścia w życie zawieszenia broni w wojnie Izraela z Hezbollahem w Libanie. Sprzymierzony z Teheranem Hezbollah wraz z Iranem i Rosją wspierał Asada w czasie wojny domowej.
Izrael w ostatnim czasie wielokrotnie atakował terytorium Syrii, zaznaczając, że naloty są wymierzone m.in. w infrastrukturę przy granicy z Libanem, przez którą transportowana jest irańska broń dla Hezbollahu.
Jerzy Adamiak
O magnitudzie 6,3 w rejonie zamieszkanym przez 500 tys. osób.
Przeprowadzono 5 listopada 1985 r. pod kierunkiem Zbigniewa Religi
M.in. by powstrzymać zabijanie chrześcijan przez dżihadystów.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.