Poszukiwania ciał ewentualnych dalszych ofiar piątkowej masakry na wyspie Utoya prowadzone są nadal w otaczających ją wodach jeziora Tyrifjord - podał w czwartek norweski dziennik "VG" w wydaniu internetowym.
Według niego, ta pochodząca od władz informacja "uściśliła" wcześniejsze doniesienia, według których akcja poszukiwawcza została całkowicie zakończona.
Na razie wiadomo, że na samej wyspie nie ma już żadnych ofiar masakry. Policja nie chce jednak ujawnić, ile osób jest nadal uznawanych za zaginione.
Według mediów, nieznany pozostaje wciąż los jednej osoby, ale policja nie chce tego oficjalnie potwierdzić. Wiadomo, że 32-letni Anders Behring Breivik zastrzelił na Utoya co najmniej 68 ludzi, a wcześniejsza detonacja podłożonej przez niego bomby zabiła osiem osób w dzielnicy rządowej Oslo. Na piątek wyznaczono kolejne przesłuchanie zabójcy.
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."