Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego pod kierownictwem szefa MSWiA Jerzego Millera rozpoczęła w piątek tuż po 10.00 konferencję, na której prezentuje raport o okolicznościach i przyczynach katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r.
10:05
Raport przedstawią przewodniczący komisji Jerzy Miller, jego zastępca płk Mirosław Grochowski oraz przedstawiciele komisji.
Raport komisji zaakceptowano jednogłośnie - poinformował Miller.
Członkowie komisji przygotowali prezentację - prawdopodobnie na podobnej zasadzie jak w styczniu br., na konferencję po opublikowaniu raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK). Wówczas zostały zaprezentowane m.in. fragmenty zapisów rozmów zarówno pilotów, jak i kontrolerów z wieży na lotnisku w Smoleńsku. Przedstawiona została też symulacja feralnego lotu Tu-154M z 10 kwietnia 2010 r.
Prace komisji, którą kierował szef MSWiA, zakończyły się 27 czerwca. Wtedy dokument przekazany został premierowi i do przetłumaczenia na języki: angielski i rosyjski. W ubiegłym tygodniu szef rządu powiedział, że uznaje 29 lipca za ostateczną datę prezentacji raportu, nawet jeśli tłumaczenie nie będzie kompletne.
Członkowie komisji nie ujawniają żadnych szczegółów dokumentu. Wiadomo, że liczy 300 stron, a jego forma - jak już wcześnie mówił minister Miller - jest podobna do raportu rosyjskiego MAK. Zawiera więc m.in. wnioski i rozdział dotyczący zaleceń na przyszłość, które mają zapobiegać podobnym tragediom. Szef MSWiA wielokrotnie zapewniał, że w raporcie nie będzie żadnych nazwisk osób, które miałyby być odpowiedzialne za katastrofę. Wyjaśniał, że rolą komisji nie było rozpatrywanie czyjejkolwiek winy, a "analiza faktów".
Na upublicznienie raportu zaproszeni zostali bliscy osób, które zginęły w katastrofie. Konferencję będą mogli oni oglądać w oddzielnym pomieszczeniu, a później - bez udziału mediów - spotkają się z członkami komisji. Po konferencji komisji planowana jest konferencja prasowa premiera Donalda Tuska. Szef rządu ma się ustosunkować się do treści raportu i przedstawić swoje decyzje.
10:08
W internecie opublikowano raport polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej. Równocześnie pojawiły się tam też jego tłumaczenia w języku angielskim i rosyjskim.
Raport został zawieszony na stronach: www.premier.gov.pl, www.mswia.gov.pl, www.komisja.smolensk.gov.pl, www.mon.gov.pl.
Prace komisji, którą kierował szef MSWiA Jerzy Miller zakończyły się 27 czerwca, po ponad 14 miesiącach. Wtedy dokument przekazany został premierowi i do przetłumaczenia.
Dokument jest też prezentowany podczas specjalnej konferencji z udziałem członków komisji, która rozpoczęła się tuż po godzinie 10.00.
10:13 Wśród przyczyn katastrofy są:
- zejście poniżej minimum wysokości
- nadmierna prędkość opadania
- warunki pogodowe uniemożliwiające kontakt wzrokowy z ziemią
- spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg
10:14
System świetlny na lotnisku był niesprawny i niekompletny
10:26
Załoga nie chciała lądować, a jedynie wykonać podejście próbne.
Do zderzenia z ziemią samolot był sprawny.
Kierownik strefy lądowania podawał załodze błędne komendy.
W tej konfiguracji załoga nie miała możliwości wykonania odejścia na drugi krąg w automacie.
Uchybienia formalne w organizacji lotu nie miały wpływu na jego bezpieczeństwo.
Proces organizacji lotu przez specpułk zawierał uchybienia.
W specpułku była zbyt mała liczba załóg w stosunku do realizowanych zadań.
10:34
W Specpułku ustanowiono własne standardy niezgodne z programem szkolenia, regulaminem lotów i innymi dokumentami
10:39
W specpułku podejmowano świadome decyzje o łamaniu norm odpoczynku
10:41
Tylko technik pokładowy miał ważne uprawnienia do wykonywania lotów.
10:42
Poziom wyszkolenia załogi zagrażał bezpieczeństwu lotów.
Komisja nie stwierdziła nacisków na załogę, by wymusić lądowanie.
Gęste zadrzewienie mogło mieć wpływ na katastrofę.
10:45
Zapotrzebowanie na lot zgłoszone zgodnie z przepisami
Zapotrzebowanie na lot o statusie HEAD 10 kwietnia było zgłoszone zgodnie z przepisami - poinformował w piątek Maciej Lasek, członek komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.