Kard. Tauran przypomniał m.in. solidarność licznych muzułmanów z chrześcijańskimi ofiarami zamachów oraz podkreślił, iż wielu z nich stara się pokazać, że terroryzm nie jest prawdziwym obliczem islamu.
Ostatnio wzrosło na świecie zagrożenie terroryzmem i związane z nim obawy. Jednak zamachy sprzed dziesięciu lat bynajmniej nie zakwestionowały dialogu międzyreligijnego. Wręcz przeciwnie, przyczyniły się paradoksalnie do lepszego uświadomienia sobie, że nie wolno zabijać w imię Boga. Zwierzchnicy religijni zdali sobie sprawę z pilnej potrzeby wychowywania do dialogu – uważa kard. Jean-Louis Tauran. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego wyraził tę opinię w wywiadzie dla francuskiego dziennika katolickiego La Croix.
Francuski purpurat nawiązał do wypowiedzi Papieża sprzed pięciu lat do korpusu dyplomatycznego o terroryzmie inspirowanym religią. Zdaniem kard. Taurana było to najbardziej zdecydowane i kompletne potępienie aktów przemocy dokonywanych z powołaniem się na Boga, jakie kiedykolwiek słyszał. Przypomniał on też solidarność licznych muzułmanów z chrześcijańskimi ofiar zamachów. Wielu z nich stara się pokazać, że terroryzm nie jest prawdziwym obliczem islamu. Przed trzema laty król Arabii Saudyjskiej doprowadził do zwołania wielkiej konferencji międzyreligijnej w Madrycie. Szef watykańskiej dykasterii dialogu między religiami przytoczył słowa Benedykta XVI na Anioł Pański w Nowy Rok 2011: „Kto jest w drodze ku Bogu, musi przekazywać pokój, a kto buduje pokój, musi się zbliżać do Boga”. Kard. Tauran wyraził nadzieję, że potwierdzi to spotkanie międzyreligijne w Asyżu, które Ojciec Święty zwołał na 27 października.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.
Duchowny odwiedza Polskę. Spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą.