28-letni kierowca szwajcarski został zatrzymany za pędzenie z prędkością 325 km/h na autostradzie z Genewy do Lozanny - poinformowała w środę policja kantonu Vaud.
Wykroczenie dowiedziono mężczyźnie dzięki nagraniom wideo na jego telefonie komórkowym, przeglądanym w ramach śledztwa w innej sprawie. Na nagraniu widać było m.in. licznik w samochodzie.
21 kwietnia około godz. 3.30 rano pochodzący z Genewy mężczyzna osiągnął wspomnianą prędkość za kierownicą swego wozu Bentley Continental.
Na przesłuchaniu usiłował się tłumaczyć, że samochód prowadził jego kolega, on zaś tylko nagrywał. Kilka okoliczności pozwoliło jednak dowieść, że sam był za kierownicą.
Żandarmi natychmiast skonfiskowali prawo jazdy kierowcy, który odpowie za poważne złamanie ustawy o ruchu drogowym oraz narażanie życia innych osób.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.