Izrael i Niemcy zapoczątkowały wspólne działania prawne, których celem jest ściganie i postawienie przed sądem setek nazistowskich zbrodniarzy wojennych - poinformował w czwartek izraelski dziennik "Haarec".
Impulsem do rozpoczęcia nowej fazy współpracy izraelsko-niemieckiej w tej dziedzinie stało się skazanie w maju tego roku w Monachium ukraińskiego strażnika z hitlerowskiego obozu zagłady w Sobiborze, Johna Demjaniuka. Uznano go za winnego udziału w zamordowaniu 28 tysięcy Żydów.
Centrum Simona Wiesenthala rozpoczęło ścisłą współpracę z przedstawicielami Centralnego Biura Administracji Wymiaru Sprawiedliwości w Stuttgarcie, aby przyspieszyć dochodzenia w tego rodzaju sprawach.
Według izraelskiego dziennika, na liście ściganych znajduje się około 4 tys. nazwisk podejrzanych, jednak wielu z nich już nie żyje, bądź są to ludzie cierpiący na ciężkie choroby i nie mogą stanąć przed sądem.
Niemniej jednak Centrum Wiesenthala oczekuje - podkreśla "Haarec" - że po wyroku na 91-letniego Demjaniuka niemiecki wymiar sprawiedliwości zacznie rozpatrywać tysiące podobnych przypadków, co jednak ze względu na wskazane wyżej okoliczności zakończy się prawdopodobnie jedynie dziesiątkami spraw sądowych. (PAP)
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.