O swojej dziecięcej religijności, nałogach, przestępstwach, pobycie w więzieniu i nawróceniu - mówił do młodzieży raper Mirek „Kolah” Kolczyk. Wczoraj (12 października) u braci kapucynów w Krośnie był gościem spotkania z cyklu „Pod prąd”.
„Kolah” wspominając swoje dzieciństwo powiedział, że chodził do kościoła, ale nie rozumiał tego co robi. Nazwał to „uprawianiem” religii. Miał ojca alkoholika. Nienawidząc tego, co alkohol robił w jego życiu, sam zaczął pić. W wieku 12 lat nałogowo palił papierosy. Alkohol, pornografia, narkotyki, seks i kradzieże stały się codziennością.
Kolczyk opowiadał o swoich poszukiwaniach miłości oraz związkach z różnymi dziewczynami. Jak stwierdził, nie potrafił kochać, bo nie można dać czegoś, czego się nie ma. Przez rok i cztery miesiące odsiadywał wyrok za kradzieże i włamania. Z czasem zaczął dostrzegać, że jego życie nie wygląda tak, jakby chciał i nie czuje się szczęśliwy.
Raper przyznał, że w pewnym momencie, w akcie desperacji zaczął prosić Boga o pomoc.
Mirosław „Kola” Kolczyk urodził się w 1981 roku w Tucholi. Obecnie mieszka w Rzeszowie z żoną Oksaną. Ewangelista, raper, na co dzień zaangażowany w projekty muzyczne takie jak: Royal Rap, Kawa, TGD. Pasją jego życia i potrzebą serca są działania związane z profilaktyką uzależnień. Zaczynał współpracując z fundacją „Głos Ewangelii” w projekcie „Żyj poza klatką”. Jest autorem projektu „Profilaktyka z Rapem - Misja Prawdziwej Wolności”. Jest dyrektorem Rzeszowskiego oddziału fundacji „Bread of Life”.
„Pod prąd” to cykl spotkań, podczas których organizatorzy chcą promować kulturę chrześcijańską i z zaproszonymi gośćmi poruszać tematy kontrowersyjne. Inicjatorem jest Grupa Pańskiej Służby - młodzi krośnianie zaangażowani w działalność apostolską w swoim mieście.
Zobacz i posłuchaj Kolah z YouTube:
Rymcerze
Rymcerze - 03. Przyjaciela mam ft. Kolah, Maro & Mick Chwedziak
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...