Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.
Nie dajmy sie sprowokować złu! Postawą Kościoła powinna byc teraz publicznie wyrażona troska o skazanego pastora - tak od strony duchowej (modlitwa), jak i formalnej (wszelkie formy protestu).
Dialog zawsze jest potrzebny - rezygnacja z dialogu to rezygnacja z chrześcijaństwa.
Zło się zwycięża Dobrem.
Tylko świadectwo naszej osobistej świętości może przemieniać otoczenie, także muzułmańskie.
No chyba, że chcemy sobie kulturalnie podyskutować o pogodzie...
Szczęść Boże!